Dla wielu temat ciąży jest doskonale znany, jednak nie wszyscy wiedzą o niej wystarczająco dużo. Jest to sprawa, z którą młodzi ludzie, ściśle ujmując nastolatki, nie są dostatecznie dobrze zapoznani. O ile jest powszechnie znane, iż zawroty głowy, nudności, wymioty, spóźniająca się miesiączka to pierwsze oznaki ciąży to też na tym zazwyczaj wiedza młodzieży na ten temat się kończy. Nie trzeba być lekarzem, żeby znać wyżej wymienione dolegliwości i od razu wystawić tą typową diagnozę – ciąża. W końcu w ilu filmach czy serialach udało Wam się zobaczyć podobną scenę: młoda kobieta, czyjaś dziewczyna, przyjaciółka lub córka odbiega od stołu w kierunku toalety podczas wspólnego śniadania z ukochanym lub z rodziną. Na pytanie co jej dolega każdy z jej towarzyszy a także widzów zna odpowiedź. To ciąża.
Istnieją jednak inne ważne aspekty ciąży. Czy każda nastolatka wie kiedy i w jaki sposób można począć dziecko? Na różnych blogach i forach internetowych lub w popularnych magazynach dla nastolatek często padają pytania czy po okresie można zajść w ciąże lub co zrobić żeby nie zajść w ciążę. Ten temat powinien być zdecydowanie dokładniej omawiany w szkole. Każda dziewczyna powinna wiedzieć jakie warunki sprzyjają zapłodnieniu, jak to się dzieje, jak się przed tym zabezpieczyć i jak się na to przygotować. Kobiety od najmłodszych lat powinny znać swoją naturę, poznać swoje ciało, to jak ono funkcjonuje, dowiedzieć się jak je pielęgnować oraz jakie zmiany w nim zachodzą. Bardzo ważne jest, aby każda nastolatka nauczyła się kolejności faz w cyklu miesięcznym, tego jak je rozpoznawać oraz co podczas nich dzieje się w organizmie. Nie powinno być tajemnicą to kiedy może dojść do zapłodnienia oraz choćby to czy po okresie można zajść w ciąże. Taka wiedza z resztą jest pożyteczna nie tylko dla dziewcząt, ale mogłaby się przydać także nie jednemu chłopakowi. W końcu ciąża nie dotyczy tylko płci pięknej, bo jak mówi pewne powiedzenie: „do tanga trzeba dwojga”.
Czyja to wina, że współczesna młodzież wie tak mało o tak ważnych tematach? Czyżby zawinili rodzice trzymający w sekrecie teoretyczną wiedzę na temat rozmnażania się gatunku ludzkiego? Co kieruje dorosłymi ludźmi w takiej sytuacji? Brak czasu na edukację seksualną swoich dzieci? A może zwyczajny ludzki wstyd? A co natomiast robi szkoła w tym kierunku? Od dawna niemal w każdej placówce edukującej dzieci i młodzież są prowadzone zajęcia z przygotowania do życia w rodzinie, które powinny być niczym innym jak przede wszystkim kopalnią wiedzy teoretycznej o sferze seksualno-prokreacyjnej naszego życia. Zajęcia takie najczęściej podzielone są na osobne bloki dla dziewcząt i chłopców. Jednak czy jest to słuszny zabieg? Czy nie powinno być tak, że zarówno młode kobiety powinny poznać się na funkcjonowaniu męskiego organizmu jak i chłopcy mogliby wiedzieć więcej o strefach intymnych kobiet oraz o tym czym jest cykl miesiączkowy? Może wtedy byłoby mniej głowienia się nad tym kiedy można a kiedy się nie da zajść w ciążę.
